www.ginekologia.fora.pl

beata

Hej wszystkim!!

Mam wielki problem Sad

Mam dopiero 15 lat, niestety zaszłam w ciąże - wpadka Sad

Kochałam sie bez zabezpieczenia Sad

Chcę usunąć swoją ciąże, ale nie wiem jak ja mam to zrobic:( Bylam u ginekologa i powiedzial ze nie da
mi zadnych tabletek:( I teraz moje pytanie są jakieś tabletki na poronienie?
Oczywiscie powiedzialam swoim rodzica o tym i powiedzieli mi ze nie mam sie co w domu pokazywac
i powiedzieli ze mam nie wracac Sad

Przeciez mam dopiero 15 lat, brak pieniedzy i wszystkiego Sad

Chce poronic, nie chce tego dziecka Sad

Pomóżcie ;( Sad

Patrycja

Witaj Beata,

popełniłaś błąd, ale stało się i teraz musisz ponieść konsekwencje tego co zrobiłaś. Twoi rodzice na pewno nie myślą tego co Ci powiedzieli, bo dla nich to tez jest taki sam szok jak i dla Ciebie. Musicie wszyscy ochłonąć! Rodzice na pewno przemyślą to co się stało i jak tylko będą mogli to pomogą Tobie i Twojemu dziecku.
Teraz chcesz usunąć ciąże? Zabić swoje dziecko? Trzeba było pomyslec o tym wcześniej zanim je zrobiłaś!
Jak można myśleć o usunięciu ciąży? To jest nieludzkie!
Nie zabijaj tego dzieciątka ono nie jest niczemu winne.
Kiedyś na pewno będziesz chciała być mamą i Twoja dzisiejsza decyzja może mieć w przyszlości fatalne skutki.
Umiałaś zrobic dziecko, teraz musisz umieć je wychować. Nie rozumiem jak mozna byc aż tak nieodpowiedzialnym;/ Przecież zawsze istnieje ryzyko zajścia w ciąże, a jeśli kochałaś sie bez zabezpieczenia to powinnaś liczyć się z konsekwencjami tego.
Jeśli usuniesz ciąże bedziesz tego w przyszłości żałowała, przecież ty juz jesteś mamą i zawsze już nia pozostaniesz i nic tego nie zmieni. Nosisz pod sercem swoje własne dziecko! Kochaj to dzieciątko od początku, od teraz. Tabletki na poronienie nie cofną czasu.

Jeżeli myślisz że ktoś na tym forum pomoże Ci 'poronic' tak jak ty o to prosisz, to będzie tak samo nie odpowiedzialny jak Ty. Jak można o to prosić? Nie rozumiem.

Daj czas rodzicom, puki co szukaj pomocy wśród najblizszych, psychologa, pedagoga, napewno Ci pomogą.

Życze powodzenia i podjęcia odpowiedzialnej decyzji!

reisha

mam nadzieję, że jednak nie zabiłaś swojego dziecka... To nie jego wina, że "wpadłaś" Sad